Jest to dość rzadka odmiana krzewu, rosnąca na Udan Shan (jednym ze szczytów w pobliżu miejscowości Feng Huang). Nazwa związana jest z kształtem liści — mają one dość duże ząbki, które często porównuje się do ręcznej piły.
Jiu Do Zi zachwyca nieoczekiwanymi składnikami aromatu, oprócz znanych i oczekiwanych jagodowo-owocowych tropikalnych nut. W suszu niespodziewanie wyczuwalny jest chmiel, nuty piwne, a w zaparzonej herbacie czasami pojawia się gorący dżem bananowy. Gra aromatów jest naprawdę fascynująca i za każdym razem stanowi niespodziankę. Smak jest otulający, pełny i dość delikatny jak na Dan Cong, chociaż oczywiście można go zaparzyć również mocno. Nuty smakowe przypominają wyraźną goryczkę, jak w rzemieślniczym piwie chmielowym. Na szczególną uwagę zasługuje kolor naparu — na początku jest różowawy, a pod koniec mieni się bursztynem, pięknie komponując się z kolorami jesieni.
Inspirująca herbata.
